Najpierw stos słodkich pączków i fura faworków, potem „słodkie inaczej” dyktando, a na koniec kino Helios i „Był sobie pies” w wydaniu słodko-słonym. Słodko, bo historia o ślicznych pieskach. Słonym, bo ze wzruszenia wylane zostało morze łez- i to nie tylko dziecięcych 😉
Rodzice, przygotujcie się- po tym filmie każdy pragnie czworonoga! Będzie pewnie trochę marudzenia 😉